Ksiądz Roderick Vonhogen jest postacią, która wymyka się łatwym opisom. Przede wszystkim jest księdzem katolickim, ale na równi z życiem duchowym przepełnia go zamiłowanie do Star Wars, Władcy Pierścieni, Hobbita, gier komputerowych, gadżetów, biegania, nowych mediów... i można by tak wymieniać w nieskończoność. W swojej ojczystej Holandii pracuje jako duszpasterz w parafii, ale szerokiemu gronu znany jest jako dziennikarz telewizyjny i radiowy. Z jego podcastami (w których jest prawdziwym pionierem) i audycjami spotkałam się gdzieś na początku 2013 roku i od razu zachwycił mnie przede wszystkim prostym językiem, umiejętnością opowiadania i łączenia zdawałoby się skrajnie różnych tematów. Sam prowadzi i jest współautorem niezliczonych godzin podcastów znanych w świecie fanów LOTR czy Star Wars, ale też takich z dziedziny duchowości czy ogólnie pojętych mediów. Fascynujące tematy łączy z przyjemnym radiowym głosem, dlatego ks.Roderick jest częstym towarzyszem moich marszów i spacerów. Darzę go sporą życzliwością dlatego kiedy tylko pojawiła się jego książka postanowiłam ją przeczytać. I powiem jedno to była błyskawiczna, fascynująca lektura. Okazuje się, że medialna persona to tylko wierzchołek góry lodowej, a życie ks. Rodericka i jego umiejętne opowiadanie o doświadczeniach jest naprawę wciągające. Świetny materiał do rzeczowej autorefleksji i inspirujący przykład. Polecam serdecznie, nie tylko fanom Star Wars i geekom.