Książka jest zbiorem homilii i katechez odnoszących się do Bożego Narodzenia, więc dobrze przeczytać je w okresie świątecznym. Jak zawsze Ratzinger wypływa na głębię, teologiczną, liturgiczną i egzegetyczną, ale to wszystko jest w strawnej formie. Kilka razy miałam ochotę zawołać O! kiedy zupełnie niespodziewanie refleksja dotyczyła wydawałoby się drugorzędnych tradycji bożonarodzeniowych. W tym jest też duża mądrość Benedykta, widzieć głębie w rzeczach wydawałoby się czysto ludzkich takich jak kupowanie prezentów na Święta czy tradycję ubierania choinki. Jak się okazuje i tutaj można znaleźć źródła biblijne. Warto przeczytać.