Jakkolwiek paradoksalnie może brzmieć stwierdzenie "książka nie do czytania", to tak właśnie jest z Ćwiczeniami, bowiem ją trzeba przeżyć i przemodlić. Mnie przebrnięcie przez jej treść zajęło 5 tygodni w ciągu 5 ostatnich lat. Z pewnością jedna z najważniejszych "lektur" w moim dotychczasowym życiu. Nie należy jej po prostu czytać, trzeba ją "odprawić", a pogłębianie treści pewnie zajmie mi co najmniej kilkanaście lat. Warto!