Jaki jest Kościół Franciszka? Czy w ogóle możemy używać takiego pojęcia? Czy Kościół był Piotra, Grzegorza, Sykstusa, Urbana, Benedykta? Nie, Kościół, aby był Kościołem przez duże "K" musi by Chrystusa, nikogo więcej. To właśnie mówi Franciszek od pierwszego dnia swojego pontyfikatu. Książka jest zbiorem tekstów, wygłoszonych homilii, katechez, rozważań wygłoszonych w ciągu pierwszego roku pontyfikatu papieża z Argentyny. Muszę przyznać, że od początku blisko przyglądałam się Jego nauczaniu ze stolicy piotrowej, śledziłam newsy i czytałam poranne homilie z kaplicy Domu św. Marty. Pewnie dlatego tak znajomo brzmiało wiele słów w tej książce. Warto po nią sięgnąć, wyjątkowo trafnie opisuje rzeczywistość w której żyjemy i marzenie o wielkości, które w sobie każdy z nas nosi. Polecam
 
               2