Tytuł jest nieco prowokujący: jak to nauka ogłupia? Ależ skąd! Nie nauka, ale wiara w naukę, a może dokładniej bezkrytyczna wiara w naukę, czy naukowe pozory niektórych opinii. Taka wiara, która pozbawia nas dociekliwości, zadawania pytań czy kwestionowania.Ta książka przekonuje, że w każdej dziedzinie życia trzeba posługiwać się rozumem, zdrowym rozsądkiem i podchodzić do wszystkiego nieco krytycznie. Lekka lektura dla ciekawych świata.